aaa4
Dołączył: 04 Maj 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:55, 06 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
-Zakladamy, ze jest miejscowy - odparl Jack. - Z oczywistych powodow zatrudniaja miejscowych, kiedy zachodzi potrzeba. Rok temu tak samo postapili w Pakistanie. Wszyscy zabojcy byli miejscowi.
Phyllis znow wykazala sie inteligencja.
-Ale miedzy toba i nim sprawa przybrala wymiar osobisty, prawda?
-Wiem, ze dla mnie tak. I mysle, ze dla niego tez.
-To niedobrze.
-Cos podobnego.
-Wobec tego sie wpakowales. - Po chwili zapytala: - Czego od nas oczekujesz?
-Nie zdejmujcie ochrony z Janet i z naszych rodzin. Ten facet jest msciwy.
Meany, ktory po cichu lizal rany, postanowil wrocic na arene.
-Stanowisko Biura, jak wiecie, jest takie, ze zabojca musi stanac przed obliczem sprawiedliwosci. Brutalnie zamordowal osiem osob i jest na czolowkach wszystkich gazet w kraju. Musimy go dopasc, Phyllis. Od tego zalezy nasz wizerunek.
Wszyscy spojrzeli na mnie.
Nie trzeba bylo byc geniuszem, zeby wiedziec, o czym mysla.
Post został pochwalony 0 razy
|
|